Rysualny Hipodrom

Skrzydlata · Wysłany: Czw 19:44, 17 Mar 2011 Temat postu: Systemy oceniania

Skrzydlata:

Ujeżdżenie:

1. Treningi (ilość): /10
2. Treningi (jakość): /20
3. Treningi (systematyczność): /10
4. Opis (charakter): /8
5. Opis (zachowanie na zawodach): /8
6. Opis (nastawienie sportowe): /8
7. Rzut kostką (los): /6
8. Wizyty kowala: /3
9. Wizyty weterynarza:/3
10. Rodzice: /3
11. Wiek: /2

RAZEM: /81

Skoki:

1. Treningi (ilość): /10
2. Treningi (jakość): /20
3. Treningi (systematyczność): /10
4. Opis (charakter): /8
5. Opis (zachowanie na zawodach): /8
6. Opis (nastawienie sportowe): /8
7. Rzut kostką (los): /12
8. Rzut kostką (punkty karne): /4
8. Wizyty kowala: /3
9. Wizyty weterynarza:/3
10. Rodzice: /3
11. Wiek: /2

RAZEM: /91

Rustler · Wysłany: Pią 16:22, 18 Mar 2011 Temat postu:

Rustler:

Ujeżdżenie: (używam na ważniejsze zawody)

Rasa*: /3
ciężkie [mało efektowny ruch i brak dynamiki], prymitywne kuce - 1
średnio (wlkp, araby itd.) - 2
dobrze (han, hol, KWPN itd.) - 3
Kostka*: /6
Doświadczenie*: lba osiągnięc : 10
Biorę wszystkie osiągnięcia/tylko osiągnięcia dresażowe i dzielę przez 10
Programy: /5
Treningi aktualne: /10
Treningi stare: 5
Opis: /10
Ruch: /10
Rysunki*: /5
Sprzęt*: /1
Płeć*: /3
1 klacz
2 wałach
3 ogier
Pochodzenie: /6
Charakter: /5
Zachowanie na zawodach: /4
Zachowanie na treningach: /4
Transport*: /3

CZEMU TO OCENIAM?
1* - Rasa - porównajcie sobie chód konia fryzyjskiego z miśkiem wyprzęgniętym z furmanki. Jest różnica? Niektóre rasy mają predyspozycje np. do ujeżdżenia czy skoków.
2* - Kostka - Zawody to wypadek losowy, a co jak koń się spłoszy, zdekoncentruje? A może trema wpłynie na niego pozytywnie i da z siebie 101% swoich możliwości?
3* - Doświadczenie - koniowi obytemu ze środowiskiem zawodów jest dużo łatwiej. Po za tym wcale to nie neguje debiutantów (koń który ma 3 gwiazdki dostaje do oceny tylko 3 pkt więcej [30os : 10 = 3pkt])
4* - Rysunki - Czy ma rysunki w dresażu, oceniam na ich podstawie ruch. Nawet nie chodzi o to czy są ładne, ale czy starannie wykonane no i przede wszystkim czy są.
5* - Sprzęt - Wyobrażacie sobie konia w klasie N, który ma w boksie tylko szory? Bo ja nie. Albo innego, również w tej klasie z siodłem tylko skokowym. To samo, nawet tylko do L, jak ma pójść koń bez sprzętu?
6* - Płeć - Szczególnie w wysokich klasach lepiej jest startować na ogierze. Figury typu piaff należą do standardowych zachowań wykonywanych przez ogiery np. przy klaczach. Te konie naturalnie są do tego przygotowane.
7* Transport - Jeżeli koń szaleje podczas transportu prawdopodobnie stres wpłynie na niego podczas przejazdu.

Razem: 100

Shame

Stefanowa.
1) rasa: /3
2) rodzice : /10
3) wizyty weta & kowala: /10
4) Treningi ilość: /15
5) treningi jakość: /20
6) treningi Systematyczność: /5
7) treningi chronologia: /5
Cool

opis /20
RAZEM : /78

Skrzydlata

Skrzydlata:
"Ja np. nie zwracam praktycznie w ogóle uwagi na wizyty weta/kowala, bo wiem, że to jest i tak oczywiste, że koń ma takie kontrole. Dla mnie ważne są treningi - ich ilość, jako taka jakość, częstotliwość i tematy, które są poruszane (czyli coś poza przejazdami programów/tras/parkurów), często zaglądam na opisy, czy są kompletne i wpływają na przebieg rozgrywki. No i oczywiście koń, który dużo już osiągnął ma większe szanse z młodzikiem niedoświadczonym, ale w tym wypadku częściej decyduje los."

Eviline:
"Oceniam jakość treningu, czy są napisane reakcje konia, opisane pomoce w jakiś sposób, porozumienie z koniem, czy to nie jest po prostu kolejny odklepany trening na trzy zdania typu "przejechaliśmy to i to, skoczył ślicznie", czy coś tego typu. Jeśli koń wchodzi w coś nowego, to czy jest odpowiednio wprowadzony (albo wysłany do jakiegoś ośrodka treningowego czy coś). Dodatkowo dochodzi opis konia, bo konie w stylu idealnej Mary Sue (z czym można się spotkać na forach typu RPG), które np. skaczą cudownie, są wspaniałe, nigdy nie popełniają błędów i są wprost idealne są niestety przeze mnie lekko strofowane i im za to odejmuję. Ilość treningów biorę pod uwagę, ale daję też szansę nowym koniom, bo jeśli mają rozpisany trening profesjonalnie i z głową to mają duże szanse by coś tam zająć. Do tego dochodzi czynnik losowy, czyli kostka, bo wiadomo, że nawet najlepszym zdarzają się gorsze dni i mogą bardzo nisko spaść przez jakieś zawody. Wizyty weta i kowala czasami zdarza mi się sprawdzić, ale tylko po to, by potwierdzić, że koń nie jest chory lub czy nie miał ostatnio kontuzji, co też może wpłynąć na wynik, a sądzę, że teraz nie będzie problemu ze sprawdzaniem, bo mamy Tiarę, więc jest git. Bardzo rzadko plusuję za rodziców, bo wszystkich koni nie spamiętam, a jeszcze by tak ciągle sprawdzać kto po kim i jacy byli rodzice (bo to, że ma nawet milion gwiazdek nie znaczy, że ma je z dziedziny w której startuje potomek, a tego już nie mam w ogóle czasu sprawdzać.)
A jeśli daję zawody z wymaganym treningiem z danego miesiąca, to przejrzę wszystkie, ale czasami jeden trening jest rozpisany dokładniej i porządniej niż trzy krótkie, więc tutaj ilość niemalże w ogóle nie ma dla mnie znaczenia.
A no i kategorie typu ujeżdżenie na oklep, skoki na oklep czy cokolwiek w ten deseń też mają dla mnie przeważnie znaczenie treningi jakościowe (szczególnie dokładnościowe), a reszta bez zmian, bo koń może mieć nawet jeden tego typu trening, ale go ma i ma prawo być brany pod uwagę. Trochę inaczej jest z końmi, które nigdy nie chodziły np. skoków, czy ujeżdżenia, ale mają trening na oklep napisany specjalnie na zawody. Co by nie było, to ocena spada. "

Dirnu:
"To może zacznę od tego, na co uwagi nie zwracam - wizyty weta, kowala (jest z tym często problem, więc pomijam tę kwestię przy ocenie), rodzice (żeby uznać trochę konie nowo wprowadzonych ras).

Na zawodach typu "challenge" oceniam ogólną sprawność konia wypracowaną przez cały czas jego treningu, nie tylko konkretne miesiące. Oceniam ilość treningów, ich długość, jakość (cenię to bardziej niż długość, ilość). Do tego ilość rysunków. Do tego dochodzą bonusy za wiedzę, zagadnienia zawarte w treningach, opisy i pojawia się też czasami czynnik losowy, kiedy stawka jest duża i mniej więcej wyrównana. Można to nazwać ocenianiem 'express'.
Przy zawodach "training" oceniam jeden konkretny trening w wyznaczonym przedziale czasowym, ostatni w tym czasie. Oceniam długość, jakość, styl, rozgrzewkę (bardzo ważna!) bonusuje wiedzę i zagadnienia. Najwięcej punktów dostaje się za jakość i rozgrzewkę (10), potem długość i styl (5) i bonusy przeważnie od 1-3pkt. Można dostać też punkty ujemne za brak reakcji konia albo ujęcie np. przejazdu całego parkuru w dwóch krótkich zdaniach."

Himbeere:
"Ja oceniając patrzę na treningi i w ogóle nie zwracam uwagi na ilość, ale doszukuje się konkretów. Patrzę na to jak koń idzie i jak mu to wychodzi. Jak sie prowadzi bo to bardzo ważne, no i technika, patrzę na opis.
Nie zwracam uwagi na weta i kowala oraz na rodziców."

Zuzka:
"Z kolei ja jak mam ujeżdżenie szukam jak koń współpracuje, czy jeździec napisał jak koń zareagował na sygnał. Nie lubię szybkiego przelatywania przez parkur albo program bo nie wiem jak to oceniać. Przy większych lub specjalnych zawodach zaglądam do opisów (!) i rysunków. W niektórych zawodach używam kostki. Baardzo często sprawdzam czy koń ma sprzęt odpowiedni i kompletny. A jeśli o treningi chodzi to staram się oceniać lepiej tych co mają coś dodawane systematycznie mniej lub bardziej, tych co mają sprzed x czasu biorę pod uwagę, przejrzę ale rzadko daję większe miejsca. Jak nie widzę treningu staram się chociaż coś wywnioskować z innych ale po prostu dyskwalifikuję często po prostu. Podsumowując: sprawdzam w treningach ilość, poszczególne elementy (np. przejścia, serpentyna, wygięcie na wolcie, wyskok itp) i opisy dość często."